23 lipca 2013 (wtorek)

 

Wyruszyliśmy w drogę kilka minut po godz. 15.00, podzieleni na grupy liczące 15 uczestników – zgodnie z przepisami ruchu drogowego. Tuż przed wyjazdem koordynator rajdu Robert Nowak omówił zasady poruszania się pojazdów w kolumnie. Jako pierwsza na trasie pojawiła się grupa biała (zwana LOT), potem kolejne – błękitna, biało – niebieska i czerwona. Około godziny 17.00 dotarliśmy na miejsce.

 Atrakcją Besiekier jest późnogotycka budowla, która istnieje do dziś w formie trwałej ruiny. Wzniesiono ją na początku XV wieku jako zamek rycerski (obronny, otoczony fosą). Obecnie malownicze ruiny i okalające wzgórze łąki pełnią funkcję rekreacyjną. Włodarze gminy, wykorzystując środki unijne i własne fundusze, przeprowadzili prace zabezpieczające pozostałości murów, zbudowali most nad fosą, częściowo odgruzowali dziedziniec. Powstała tam również ścieżka spacerowa. Na tym terenie mogliśmy odpocząć po trudach podróży, nabrać sił. W pobliżu ruin zamku obronnego wypadało zażyć przyjemności strzelania, a że bronią, która w okresie średniowiecza przeżywała swój rozkwit, była broń cięciwowa, zaproponowaliśmy uczestnikom rajdu próbę strzelania z łuku. Chętnie korzystali z tej możliwości dorośli i dzieci. Okazało się,
że trafienie do celu nie jest prostą sprawą. Najlepiej poradziły sobie z tym zadaniem Gabrysia Albińska (9 lat) i Daria Grzegorzewicz (11 lat).

  W Besiekierach dołączyli do nas rowerzyści z Kutna (którzy tego dnia pokonali trasę o wiele dłuższą niż nasza). Wzmocniona liczebnie grupa rajdowa, składająca się z 84 osób, wyruszyła w drogę powrotną. Około godz. 20.00 dotarliśmy na teren rekreacyjny przy ul. Kwiatowej, gdzie nastąpiło pożegnanie z kutnianami i zakończenie rajdu.

Wszystkich miłośników jazdy na rowerze zapraszamy na kolejną wspólną przejażdżkę już w sierpniu.

Serdecznie dziękujemy:

– Pani Burmistrz Juliannie Barbarze Herman i pracownikom Urzędu Miejskiego w Krośniewicach za wsparcie organizacyjne i techniczne,

– Panu Przewodniczącemu Rady Miejskiej Henrykowi Ociepie, który z ochotą przyjął i doskonale wypełnił funkcję przewodnika grupy biało-niebieskiej,

– Panom Komendantom Ireneuszowi Wrzesińskiemu i Dariuszowi Wójkowskiemu oraz pozostałym funkcjonariuszom, dzięki którym bezpiecznie wyruszyliśmy na szlak,

– Panu Janowi Pichalakowi za podarowanie kilku belek słomy – znakomitego celu dla łuczników,

– wszystkim uczestnikom rajdu, którzy w poczuciu zbiorowej odpowiedzialności stosowali się do wskazówek przewodników grup, a mimo to nie stracili przyjemności, jaką niesie z sobą wspólna podróż.

Szczególne podziękowania składamy Włodarzom gminy Grabów, którzy gościli nas na swoim terenie, a wcześniej służyli radą i udzielili wielu wskazówek pomocnych w przygotowaniu tego wydarzenia.

picasa logo.jpg  ZDJĘCIA