Zgodnie z nową formułą imprezy pierwsza część spotkania zwykle nawiązuje do zwyczaju zabaw karnawałowych– od balów z tańcami po wędrówki przebierańców od domu do domu. Kostium towarzyszy artystom pojawiającym się na scenie w tym dniu. Tegoroczną edycję festiwalu swoim występem okrasił Chór Seniorów ,,Młodzi Duchem” pod kierunkiem Janiny Arent, który zaprezentował międzywojenne przeboje– ,,Ach, jak przyjemnie” z repertuaru Eugeniusza Bodo, piękny walc ,,Francois” Zygmunta Karasińskiego i Andrzeja Własta oraz piosenkę ,,Bubliczki” nawiązującą do kulinarnego charakteru imprezy (bubliczki to obwarzanki, precle). Na scenie pojawiła się również męska część chóru w dwóch utworach z pochodzących z Kabaretu Starszych Panów– ,, Wesołe jest życie staruszka” i ,, Zimny drań”. Program w wykonaniu seniorów został owacyjnie przyjęty przez publiczność. Nie obyło się bez bisu. Na zakończenie występu swój okazjonalny wiersz pt. ,,Tłusty czwartek” zaprezentowała miejscowa twórczyni– Janina Włodarczyk, zapraszając publiczność do skosztowania pyszności zgromadzonych na stole.
Druga część spotkania polegała na degustacji potraw przygotowanych przez zespoły gospodyń. W tym roku swój udział w festiwalu zgłosiło 10 reprezentacji z terenu gminy– Wymysłów, Kajew, Kopy, Suchodoły, Szubsk, Teresin, Ostałów, Wola Nowska, Witów i Krośniewice. Panie przyrządziły różnorodne smakołyki– od gorących potraw po zimne przekąski i karnawałowe desery. Nie zabrakło pączków przygotowanych na rożne sposoby i z bogactwem dodatków, na stole zagościły też tradycyjne chrusty, piękne i smaczne karnawałowe róże oraz inne ciastka. Wszystkie potrawy były smaczne i pięknie podane, toteż panie zasłużyły na gorące podziękowania. Materialnym wyrazem wdzięczności stały się upominki i pamiątkowe dyplomy dla każdej grupy. Wręczenia dokonał przewodniczący Rady Miejskiej Sławomir Kępisty.
Długi tegoroczny karnawał zbliża się do końca. Finał stanowią ostatki, czyli wtorek poprzedzający środę popielcową. Być może we wsiach gminy czy na ulicach Krośniewic pojawią się tego dnia przebierańcy– nie wiadomo. Faktem jest, że stare zwyczaje, uwydatniające podział roku na różne okresy, zanikają. Czasem wypierają je nowe rytuały, nie znajdujące potwierdzenia w polskiej tradycji. Każdy przejaw obrzędowości w obrębie roku, utrwalający pewien wypracowany przez wieki porządek w naszej kulturze, jest godny kultywowania, dlatego GCKSiR już planuje kolejną edycję festiwalu, licząc na współpracę z kołami gospodyń, by w ten sposób chronić przed zapomnieniem polskie zwyczaje karnawałowe.
 |
Zdjęcia |
