03 sierpnia 2015 (poniedziałek)

Każdego roku o historycznej godzinie W 1 sierpnia w całym kraju rozlega się dźwięk syreny, na moment zamiera życie. To wyraz hołdu, jaki współczesne społeczeństwo oddaje tym, którzy często zapłacili najwyższą cenę, cenę życia. Mieszkańcy Krośniewic zebrani na cmentarzu parafialnym również zastygli w skupieniu, ciszy i zadumie. Przy mogile śp. Józefa Stokowskiego, wieloletniego, zasłużonego mieszkańca naszego miasta, uczestnika walk powstańczych rozpoczęły się tegoroczne obchody rocznicowe. Wszystkich przybyłych przywitała dyrektor GCKSiR w Krośniewicach Małgorzata Przygodzka, nawiązując do historycznych aspektów zrywu narodowego z 1944 roku. Następnie głos zabrała burmistrz Julianna Barbara Herman, która zwróciła uwagę na moralny obowiązek, jaki spoczywa na każdym z nas, aby pielęgnować pamięć o bohaterach sprzed 71 lat. Najbardziej obrazowe i trafiające do serc i umysłów było stwierdzenie, że liczba żołnierzy-powstańców, którzy stracili życie w czasie tamtych 63 dni to ok. 16 tys., czyli odpowiada współczesnej liczbie mieszkańców naszej i sąsiedniej gminy, a ogólna liczba ofiar warszawskiego zrywu to 200 tys. (można by dodać, że to czterokrotnie więcej niż liczba ludności Kutna i Krośniewic razem wziętych!). Następnym punktem uroczystości było złożenie kwiatów i zapalenie zniczy. Przy dźwiękach werbli delegacje dzieci i młodzieży w szacunku pochylały się nad mogiłami ,,naszych” powstańców, wówczas czternastoletnich chłopców. Przy kolejnej mogile mieszkańca Krośniewic, uczestnika walk w 1944r. – śp. Henryka Dąbrowskiego o swoim ojcu krótko opowiedział Wojciech Dąbrowski. Najmłodsi uczestnicy uroczystości z uśmiechem przyjęli wiadomość, że śp. pan Henryk miał sympatyczny powstańczy pseudonim ,,Pszczółka”. Tutaj również złożono kwiaty, zapalono znicz, a następnie wszyscy udali się przed Grób Nieznanego Żołnierza, by tam oddać hołd wszystkim tym, którzy polegli w walce o wolność naszej Ojczyzny.

Delegacja krośniewickiej społeczności nie była liczna. Może za rok uda się zachęcić więcej osób do tego, by przez chwilę pomyślały o warszawiakach, którzy świadomie podjęli ryzyko walki lub mimowolnie zostali wciągnięci w wir niewyobrażalnego powstańczego trudu i cierpienia (przecież w odwecie za czyn powstańców Niemcy wymordowali w ciągu kilku dni ponad 50 tys. mieszkańców Woli, czyli dzielnicy położonej od ,,naszej”, zachodniej strony Warszawy). Polska historia, patriotyzm, budowanie tożsamości w oparciu o przeszłość narodu to nadal są ważne wartości, a potwierdza się je m.in. swoją obecnością w chwilach takich jak godzina W – 71 lat później. 

picasa logo.jpg ZDJECIA