20 lutego 2015 (piątek)

Z pracą teatru miały też związek zajęcia plastyczne. Projektowanie afisza na konkretny spektakl, zgodnie z założeniem, powinno zakończyć się konkursem prac. Dzieci wykazały się jednak taką inwencją twórczą, że trudno było wybrać najpiękniejsze dzieło, toteż wszyscy uczestnicy zajęć zostali zwycięzcami.

W trakcie warsztatów nie zabrakło zajęć z autoprezentacji. Okazało się, że zadania dziennikarskie (praca z mikrofonem) stanowią nie lada wyzwanie dla uczestników. Wcielenie się w rolę reportera pokazało, że tak samo trudno jest zadawać pytania, jak i sensownie na nie odpowiadać.

Podczas czterech spotkań teatralnych dziewięcioosobowa grupa aktorów amatorów ćwiczyła również dykcję i pracowała nad interpretacją utworów, przygotowując się do konkursu recytatorskiego „Zwierzątkowo”, odbywającego się w Kutnowskim Domu Kultury (wyjazd odbył się 10 lutego, o wynikach grupy już informowaliśmy na naszej stronie).

Najbardziej wesołe, niemal zwariowane spotkanie miało miejsce wówczas, gdy tematem zajęć była… mina mima. Wówczas można było przeprowadzić zaskakujące eksperymenty z własną twarzą i obejrzeć ich skutki uwiecznione na fotografiach (od zabawnych do prawdziwie artystycznych póz).

Warsztaty należy zaliczyć do udanych przedsięwzięć. Skończyły się ferie, a wraz z nim wróciła zwyczajność. W życiu też jest wiele teatru, ale może przynajmniej niektórzy z uczestników zajęć feryjnych poczują sceniczny zew i dołączą do grup ,,Na przekór” lub ,,Na wspak”? Wspomniane zespoły pracują w GCKSiR także wtedy, gdy w życiu nie tylko komedii brakuje, ale proza wręcz wdziera się w nie i przytłacza. A w teatrze – magia…

picasa logo.jpg ZDJĘCIA